"Hieny"
Jak podaje tygodnik "Na żywo", zakazany romans trwał także po zakończeniu zdjęć, gdy oboje wrócili do Warszawy. "Spotykali się w tajemnicy. Ale przed oczami znajomych znających doskonale reguły panujące w branży, niewiele mogło się ukryć".
Wtedy aktor postanowił przestać wieść podwójne życie i otwarcie powiedzieć żonie o romansie.
- Trwanie w kłamstwie było ponad moje siły. Musiałem to powiedzieć, również po to, by całkowicie egoistycznie sobie ulżyć. Zrzucić ten ciężar z barków. Była zdruzgotana. Kompletnie sparaliżowana tą wiadomością. Zdemolowana psychicznie. Nie odezwała się chyba nawet słowem. Płakała. To był dla niej wstrząs - wspominał w książce.
Sprawy jednak przybrały nieoczekiwany obrót. Fronczewski nie odszedł od załamanej żony, a zerwał z kochanką.
- Z własnej winy mogłem wszystko stracić - dodał.