2z10
Tłuścioszek
Roscoe Arbuckle nie przypominał może filmowego amanta i miał niewielkie szanse, by stać się obiektem westchnień damskiej części publiczności, ale posiadał coś, czym szybko wyróżnił się w swojej branży: niepospolity talent komediowy.
Arbuckle, od najmłodszych lat cierpiący z powodu tuszy (później zyska przydomek „Fatty” – „tłuścioszek”), już w dzieciństwie musiał zarabiać na swoje utrzymanie. Przez jakiś czas imał się drobnych prac w hotelu, dopóki jeden z gości nie usłyszał jego śpiewu. Oczarowany głosem chłopaka, z miejsca zaprosił go na przesłuchanie.