Trwa ładowanie...
d4g3gbe
17-06-2010 11:23

Ruchome schody do piekła

d4g3gbe
d4g3gbe

Od czasów "Rodziny Soprano" nie było tak bardzo dopracowanego dramatycznego serialu jak "Breaking Bad". Historia Waltera White'a to studium upadku poczciwego człowieka, któremu widzowie nie przestają kibicować już przez trzy sezony.

Wszystko zaczyna się niewinnie i beztrosko. Poznajemy rodzinę Waltera, jego żonę, syna. On sam jest uczciwym nauczycielem chemii, który zarabia pieniądze, ucząc w szkole. W pewnym momencie jednak jego świat załamuje się. Dostaje informację o tym, że jest chory na raka i kilka miesięcy życia. Ta wiadomość całkowicie zmienia jego perspektywę myślenia o świecie i swojej rodzinie. Wie, że musi zapewnić jej byt, bez względu na wszystko.

I ponosi w związku z tym ogromne koszty. Postanawia robić to, na czym zna się najlepiej, czyli wykorzystywać wiedzę chemiczną w praktyce. Razem ze swoim byłem uczniem Jessem Pinkmanem, który jako dealer narkotykowy zna środowisko rozpoczyna tzw."gotowanie". Jest to nic innego, jak produkcja metaamfetaminy, która pozwala Walterowi zdobywać pieniądze potrzebne na operację, rodzinę. Jednak wejście w świat przestępczy pociąga za sobą określone konsekwencje.

Przez kolejne odcinki trzech serii obserwujemy metamorfozę Walta. Coraz większe zlecenia, coraz groźniejsi kontrahenci i coraz większe niebezpieczeństwo zmusza go do stawienia czoła już nie tylko chorobie, którą ostatecznie udaje mu się pokonać. Na jego drodze stają przestępcy. Trzeba ich eliminować lub z nimi współpracować, co bywa trudne do pogodzenia.

d4g3gbe

Ciekawym zabiegiem twórców jest dobranie postaci. Z jednej strony nauczyciel, świecący przykładem, z drugiej diler i narkoman zajmujący się handlowaniem prochami. Okazują się nierozłączną parą i w ostateczności tylko na sobie mogą polegać. Początkowo to Walt opiekuje się Jessem, próbując nauczyć go życia. Wydarzenia z trzeciego sezonu pokazują jednak, jak łatwo przejść na ciemną stronę mocy. W ostatnich odcinkach tej serii staje przed nami już nie ten sam Walter White, co na początku. Nie chodzi mu już o nowotwór ani nawet o utrzymanie rodziny. Liczą się chyba tylko pieniądze. Dalsze odcinki powinny wyjaśnić więcej

Gdzieś w tle obserwujemy zmagania z życiem innych bohaterów. Co ciekawe poczynania Walta wpływają bezpośrednio i destrukcyjnie na jego rodzinę. Jego szwagier Hank pracujący w wydziale do walki z narkotykowymi przestępcami jest o krok za swoim krewnym. Paradoksalnie odłamki "ciemnej działalności" trafiają właśnie w niego. Żona Walta z kolei ma problem ze znalezieniem usprawiedliwienia dla czynów swojego męża, choć również powoli przekonuje się, że "byciem złym" może przynosić wiele finansowych korzyści.

Scenarzyści, przez część sezonu potrafią zwodzić widza, proponując nam odcinki niebyt obfitujące w akcję, ale w odpowiednich momentach przyspieszają jak rollercoaster. Radzę również uważnie oglądać te z pozoru nic nieznaczące epizod, bo na końcu okazuje się, że wszystko w tej produkcji ma swoją symbolikę. Właśnie ona daje "Breaking Bad" przewagę i pozwala porównywać ten serial do "Rodziny Soprano", gdzie szczegóły odgrywały szalenie ważną rolę. Jednocześnie pozwala zaliczyć produkcję do propozycji więcej niż dobrych.

Czy "Breaking Bad" trafi kiedyś do Polski? Sukces przygód mafiosa z New Jersey pozwala sądzić, że również Walt miałby wielu fanów. Z własnym sumieniem problemy ma przecież większość z nas...

d4g3gbe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4g3gbe