''Po prostu pękło mu serce''
- Lubił, gdy się o nim mówiło, ale też śmiał się ze swoich słabostek. Niekwestionowany mistrz anegdoty i błyskotliwej riposty.Nieobca mu była autoironia - czytamy w Życiu na Gorąco. Tak zapamiętali go przyjaciele – jako człowieka życzliwego, obdarzonego ogromnym poczuciem humoru, uśmiechniętego, emanującego pozytywną energią. Chętnie udzielał się w charytatywnie, niosąc pomoc chorym dzieciom. Nie wiedział, że wkrótce on sam będzie potrzebował wsparcia.
Pietruski podupadł na zdrowiu. Pojawiła się plotka, że walczy z chorobą nowotworową, ale aktor nigdy nie potwierdził tej informacji. Nie zrezygnował z grania, nawet kiedy jego stan znacznie się pogorszył.Zmarł 14 września 1996 roku.
- Po prostu pękło mu serce – powiedział Jerzy Gruza.
(sm/gb)