Bije rekordy popularności. Wciska widzów w fotel od pierwszej minuty
Większość analityków rynku kinowego wierzyło w sukces thrillera science-fiction "Obcy: Romulus". Siódmy z kolei tytuł w jednym z najsłynniejszych filmowych cyklów (a dziewiąty, jeśli doliczymy dwa crossovery) okazał się jednak dużo większym przebojem niż oczekiwano. W niektórych krajach obraz bije rekordy popularności.
"Obcy: Romulus" w ciągu kilkunastu dni wyświetlania zarobił na całym świecie 285 mln dolarów. Poprzedni film z kultowego cyklu stworzonego przez Ridleya Scotta "Obcy" Przymierze" z 2017 roku zebrał w sumie 240 mln dolarów. "Romulus" cieszy się dużą popularnością na całym świecie (w Polsce zgromadził ponad 300 tys. widzów), ale rekordowe wpływy osiąga zwłaszcza w krajach azjatyckich. Śmiało można powiedzieć, że chińscy widzowie oszaleli na jego punkcie.
Spektakularny sukces "Romulusa" w Chinach zaskoczył wszystkich. Można bowiem powiedzieć, że mniej więcej od czasu pandemii hollywoodzkie produkcje są ignorowane przez dystrybutorów i widzów Państwa Środka. W tym roku spośród kilkunastu tytułów, które zarobiły w chińskich kinach ponad 100 mln dolarów, tylko jeden ("Godzilla i Kong: Nowe imperium") pochodził z Hollywood. Wiadomo jednak, że wkrótce dołączy do niego "Obcy: Romulus".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obcy: Romulus - zwiastun #3 [napisy]
Do tej pory "Obcy: Romulus" zebrał w chińskich kinach 90 mln dolarów. Prognozuje się, że w sumie zarobi przynajmniej 120 mln dolarów. A więc dwa razy więcej niż największe w tym roku hollywoodzkie przeboje na świecie ("W głowie się nie mieści 2" oraz "Deadpool & Wolverine"). "Romulus" cieszy się także w Chinach dużo większą popularnością niż poprzednie części cyklu wyreżyserowane przez Ridleya Scotta "Obcy" Przymierze" (w sumie 45 mln dolarów wpływów) oraz "Prometeusz" (35,2 mln dolarów).
"To zaskakujące, że horror z kategorią wiekową R trafił do chińskich kin, ale, jak na ironię, jest to jeden z głównych powodów jego sukcesu. To zupełnie inny film niż wszystko, co gra się obecnie w Chinach" – podsumował analityk Stanley Rosen.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych najpopularniejszym tytułem w kinach pozostaje "Deadpool & Wolverine", który podczas minionego weekendu zarobił 15,2 mln dolarów, co pozwoliło mu na rynku zewnętrznym zebrać już ponad 600 mln dolarów. Drugie miejsce w USA zajmuje "Romulus" – 9,3 mln dolarów. Oba tytuły klasyfikowane są na czele listy przebojów, mimo, że wyświetlane są już od sześciu i trzech tygodni. Nowości kinowe nie są w stanie ich zdetronizować na dłużej.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: