Od diwy do wojowniczki. Historia Shannen Doherty
Była niezwykle wszechstronną aktorką. Jej podróż od dziecięcej gwiazdy do ikony popkultury to inspirująca opowieść o bezkompromisowości i indywidualności. W biografii aktorki jest jeszcze jeden wątek: walka z chorobą nowotworową. Shannen - dawniej postrzegana jako utalentowana i trudna - opowiadając światu o swojej batalii z rakiem, stała się podziwianą wojowniczką. Gdyby nie odeszła przedwcześnie, 12 kwietnia świętowałaby urodziny.
Shannen Maria Doherty urodziła się 12 kwietnia 1971 roku w Memphis, w Tennessee. Jej ojciec Tom zajmował w bankowością, a matka Rosy była właścicielką salonu piękności. W żyłach Shannen i jej brata Seana płynęła krew irlandzka, angielska, szkocka i francuska.
Shannen od najmłodszych lat wykazywała się determinacją i śmiałością. Była pilną uczennicą, osiągała dobre wyniki w nauce i aktywnie uczestniczyła w szkolnych przedstawieniach. Chętniej spędzała czas w kameralnym gronie bliskich przyjaciół niż na dużych i głośnych imprezach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Shannen Doherty: "Każdy może zachorować na raka. Ta choroba nie wybiera!"
W 1978 roku jej rodzina przeprowadziła się do Los Angeles. To właśnie tam rozwinęła się pasja Shannen do aktorstwa. W wieku dziesięciu lat zadebiutowała w telewizji, występując w serialu "Father Murphy". Jej potencjał szybko zwrócił uwagę weteranów branży, takich jak Michael Landon, który obsadził ją w "Domku na prerii" - jednej z najbardziej uwielbianych produkcji telewizyjnych w Ameryce. W latach 80. Shannen nie narzekała na nudę. Zagrała między innymi w "Girls Just Want to Have Fun" z 1985 roku i kultowym "Heathers" z roku 1988.
Wczesna kariera Doherty odzwierciedlała jej aktorską wszechstronność, ale w tym pełnym wyzwań okresie ujawniła się złożona osobowość młodej gwiazdy. Shannen nie bała się wyrażać swojego zdania. W kolejnej dekadzie miała zasłynąć jako aktorka sprzeciwiająca się narzucanym normom i hollywoodzkiej hipokryzji.
Ikona dekady
Wzrost popularności Shannen Doherty rozpoczął się od przełomowej roli Brendy Walsh w hicie Aarona Spellinga "Beverly Hills, 90210", który zaistniał w ramówce stacji Fox 4 października 1990 roku. Postać Brendy - porządnej dziewczyny ze Środkowego Zachodu, która trafia do grupy bogatych i niezbyt szczęśliwych nastolatków z luksusowej dzielnicy Los Angeles - głęboko rezonowała z publicznością.
Shannen błyskawicznie stała się jedną z najpopularniejszych aktorek telewizyjnych. Młode dziewczyny chciały wyglądać jak ona i być jak panna Walsh. Ekranowa rywalizacja Brendy z Kelly Taylor (graną przez Jennie Garth) o Dylana McKaya przyciągała widzów niczym magnes i przyczyniła się do ogromnego sukcesu serialu. Zdolność Doherty do wcielenia się w złożoną postać - zarówno wrażliwą, jak i niezależną - ugruntowała jej status ikony pokolenia X.
Za kulisami młoda aktorka zyskała opinię "trudnej". Zarzucano jej spóźnianie się, konflikty z innymi gwiazdami i ognisty temperament. Ta reputacja została wzmocniona przez tabloidy, które często opisywały imprezowy styl życia Shannen i jej rzekome spory z koleżankami z obsady: Jennie Garth i Tori Spelling. Spelling dementowała te plotki.
Odejście Shannen z serialu po czterech sezonach było podobno spowodowane napięciami na planie. Aktorka przyznała, że jej zachowanie w tym czasie wynikało z presji sławy i niedojrzałości. Mimo nagłaśnianych przez prasę kontrowersji wielu współpracowników doceniało zdolności i zaangażowanie Doherty, zauważając, że gdy tylko kamery były włączone, realizowała swoje aktorskie zadania po mistrzowsku.
Po "Beverly Hills, 90210" Shannen zagrała w komedii Kevina Smitha "Szczury z supermarketu" i powróciła do telewizji w 1998 roku jako Prue Halliwell w kultowych "Czarodziejkach". Nie tylko grała jedną z głównych ról, ale też wyreżyserowała kilka odcinków. Jednak - podobnie jak w przypadku "Beverly Hills,90210" - doniesienia o nieporozumieniach z koleżanką z planu (tym razem chodziło o Alyssę Milano) doprowadziły do odejścia Doherty po trzech sezonach. Zaczęła grywać w filmach niezależnych, a w telewizji pojawiała się głównie gościnnie.
Grane przez nią role często odzwierciedlały jej prawdziwą osobowość: odwagę, bezkompromisowość i wewnętrzną siłę. Choć kontrowersje niekiedy przyćmiewały aktorskie osiągnięcia, dzięki silnej osobowości Doherty zapisała się w historii telewizji.
Wojowniczka
Życie osobiste Shannen Doherty było pełne wyzwań, które wymagały determinacji, waleczności i woli przetrwania - szczególnie w ostatnich latach, gdy stawiała czoła znaczącym wyzwaniom zdrowotnym.
W 2015 roku zdiagnozowano u Shannen raka piersi. Przeszła jednostronną mastektomię, a następnie chemioterapię i radioterapię. Do 2017 roku uznawano, że rak jest w remisji. W 2020 lekarze zdiagnozowali czwarte stadium przerzutowego raka piersi. Kilka lat później, w 2023, nowotwór rozprzestrzenił się do mózgu i kości. Jej walka z rakiem zbiegła się również z osobistym dramatem. W 2023 roku Shannen złożyła pozew o rozwód. Z Kurtem Iswarienko była przez 11 lat. O jego niewierności dowiedziała się zaledwie kilka godzin przed operacją mózgu. Rozwód otrzymali dzień przed śmiercią aktorki.
Walcząc o zdrowie i życie Doherty przyznała, że w obliczu śmiertelności nawiązywanie i utrzymywanie relacji, zwłaszcza romantycznych, było niemałym wyzwaniem. W przypływach optymizmu planowała jednak nowy związek, a nawet rozważała adoptowanie dziecka. W wywiadach wyrażała chęć bycia przykładem dla innych z rakiem w IV stadium, podkreślając, że życie nie musi się kończyć w chwili usłyszenia diagnozy. Jej szczerość na temat fizycznych i emocjonalnych wyzwań związanych z chorobą miała ogromne znaczenie społeczne.
Nawet w najtrudniejszym okresie Shannen odznaczała się niezwykłą siłą. Mimo fizycznego i emocjonalnego obciążenia nie unikała trudnych pytań ani bolesnej prawdy. Chciała zwiększyć świadomość o życiu z terminalną chorobą i znaczeniu wczesnego wykrywania.
Uruchomiła podcast zatytułowany "Let's Be Clear", w którym dzieliła się refleksjami o swoich doświadczeniach i zmaganiach. Dodatkowo, angażowała się w działalność charytatywną, aby wspierać osoby walczące z poważnymi chorobami. Jej zdolności do utrzymania pozytywnego nastawienia zarówno szokowała, jak i imponowała. Do dyskusji o swoim pogrzebie Shannen podchodziła z humorem i ironią, opisując ceremonię jako "festiwal miłości", który miałby celebrować życie, zamiast opłakiwać stratę.
Historia Doherty jest opowieścią o wytrwałości w obliczu przeciwności. Jej otwartość na temat batalii z rakiem i osobistych wyzwań zainspirowała wielu. Przy okazji zmienił się publiczny wizerunek Doherty: dawna "hollywoodzka diwa" stała się symbolem autentyczności i woli przetrwania.
Shannen Doherty zmarła 13 lipca 2024 roku w wieku 53 lat, z bliskimi oraz ukochanym psem u boku. Jej dziedzictwo wykracza poza jej karierę aktorską. Znana z ikonicznych ról w "Beverly Hills, 90210" i "Czarodziejkach", była również podziwiana za publiczne stawianie czoła osobistym i zdrowotnym wyzwaniom. Imponowała szczerością w kwestiach politycznych i światopoglądowych: o swoich przekonaniach i wartościach mówiła wprost, nie obawiając się odrzucenia przez Hollywood. Udało jej się stać nie tylko ikoną popkultury lat 90., ale międzynarodowym symbolem odwagi - w każdym znaczeniu tego słowa.