Upadek legendy
Trudno mówić o poprawie wizerunku. W wywiadach aktor utrzymuje, że jest pomijany w branży ze względu na wiek i coraz niższe standardy. Zdarzyło mu się krytykować poziom w "SNL", twierdząc, że "całe pokolenia kretynów śmieją się z najgorszego poczucia humoru na świecie". Swojemu koledze z serialu "Community" Donaldowi Gloverowi powiedział, że "ludzie myślą, że jest zabawniejszy, bo jest czarny" i choć miał szansę wycofać się z tej wypowiedzi, nie zrobił tego, ponieważ uznał ją za dobry żart.
Wygląda na to, że upadkowi gwiazdora winny jest cały świat – nie Chevy Chase. Jednak to nie zaawansowany wiek czy poprawność polityczna sprawiły, że komik nie cieszy się dzisiaj dobrą opinią. Wydaje się też, że nie stoi za tym wielka zagadka. Można być "najzabawniejszym człowiekiem Ameryki", ale jeśli jesteś nieprzyjemną osobą, przy której wszyscy czują się niekomfortowo, to prędzej czy później zabraknie dla ciebie miejsca. I jeśli to oznaka zmiany czasów, jest to właściwy kierunek.