Związek Wander i Chamca
Fascynacja była wzajemna. Jeszcze tego wieczora umówili się na randkę! Aktor po niedawnym rozwodzie był wolny, a uroda Bogumiły olśniła go. Bardzo często widywano ich szepczących czule na telewizyjnych korytarzach lub w bufecie.
Mówiono, że dla niej ten związek był bardzo ważny, i to dla Krzysztofa Chamca ostatecznie zdecydowała się rozwiązać swe krótko trwające małżeństwo. Koledzy z teatru, którzy znali skłonność Krzysztofa do przelotnych romansów, w nim także zauważyli sporą zmianę. - Nieraz po spektaklu zaszywaliśmy się gdzieś, żeby przy wódeczce pograć w karty - wspomina jeden z nich.
- Krzysztof często nagle włączał telewizor i wsłuchiwał się w to, co Wander mówi na koniec dyżuru. I czasem spokojnie wracał do gry, a czasem raptem się zrywał i gdzieś wybiegał. Najpierw nie wiedzieliśmy, o co chodzi, ale w końcu Krzysztof przyciśnięty, przez nas do muru, wyznał w czym rzecz. Gdy spikerka mówiła: "Do widzenia państwu, do jutra", oznaczało to, że dziś spotkać się z Krzysztofem nie może. Kiedy oznajmiała: "Ja już się z państwem żegnam, do zobaczenia" to wiadomo było, że Krzysztof musi pędzić na randkę. Bogumiła Wander była w Krzyśku bardzo zakochana, zresztą oboje wyglądali na szczęśliwych, toteż uznaliśmy, że Krzysztof się wreszcie ustatkuje i na pewno wkrótce ponownie ożeni. No i ożenił się... ale z inną!