W końcu natrafiła na prawdziwą miłość
Mężczyzną jej życia okazał się Krzysztof Baranowski. - Była najpiękniejszą kobietą, jaką widziałem. Któregoś dnia spotkaliśmy się przy wyjściu i zaproponowałem, że podwiozę ją do domu, mitygowała się, ale ostatecznie wyraziła zgodę - wspomina pierwsze spotkanie słynny żeglarz.
Kiedy pani Bogumiła wyjechała z mężem na 3 lata do Brukseli, pisali do siebie listy na poste restante. Gdy wróciła do Polski, zadzwoniła do Krzysztofa, by mu podziękować za jeden szczególnie piękny i zaczęli się spotykać.
To było romantyczne uczucie. Mąż dziennikarki walczył, ale miłość do kapitana przetrwała wszystkie niedogodności. Zamieszkali razem w 2000 r., a kameralny ślub wzięli 5 lat później. Opłynęli razem cały świat...