Sądowy zakaz zbliżania się do Umy Thurman
Uma Thurman wreszcie pozbyła się drogą sądową swojego prześladowcy.
37-letni Jack Jordan został uznany za winnego prześladowania oraz molestowania. Grozi mu wyrok 90 dni więzienia.
Mężczyzna jest bezrobotnym ochroniarzem. Zaczął prześladować aktorkę w styczniu 2005. Latem 2007 roku sąd nałożył na niego zakaz zbliżania się do artystki.
Jednym z bardziej przerażających incydentów dla Thurman była kartka od Jordana, na której widniał otwarty grób i człowiek stojący na żyletce z podpisem głoszącym (w przekładzie):
"Moje ręce powinny być ciągle na twoim ciele".
Innym razem mężczyzna przekonywał ją w e-mailu, że jej dzieci nie istnieją.
- Nie sądzę, żeby którakolwiek matka chciała, aby jakiś nieznajomy sfiksował na punkcie ich dzieci - wyjaśniła gwiazda. - Szczególnie, jeśliby sfiksował na punkcie ich nieistnienia. To
było dla mnie przerażające.
Uma Thurman zakończyła niedawno prace nad komedią "The Accidental Husband". 22 sierpnia obraz zadebiutuje w amerykańskich kinach.