Scjentolodzy wdzięczni Tomowi Cruise'owi
Liderzy ruchu scjentologicznego twierdzą, że nagrania z Tomem Cruise'em w roli głównej, które niedawno dostały się do internetu, przysłużą się ich kościołowi.
W krótkim filmie Cruise szerzy dziwaczne teorie na temat scjentologii i salutuje statuetce L. Rona Hubbarda, założyciela kontrowersyjnego ruchu.
- Zamieszczenie w sieci wypowiedzi Toma sprawiło, że ludzie zaczęli interesować się scjentologią i szukać o niej dodatkowych informacji w internecie - cieszy się rzecznik kościoła. - W tym dziewięciominutowym klipie Tom wygląda na szaleńca. To celowy zabieg osób, które pozbawiły film szerszego kontekstu.
W zeszłym tygodniu inna znana wyznawczyni scjentologii, Kirstie Alley, stanęła w obronie Cruise'a, twierdząc, że kontrowersyjny materiał filmowy nie był przeznaczony dla ogółu społeczeństwa.
- Tom używał słów, które zrozumieją tylko scjentolodzy - twierdzi aktorka. - To tak, jak gdyby rabin przemawiał po hebrajsku do katolików. Nikt by go nie zrozumiał.
W październiku tego roku na ekranach amerykańskich kin zadebiutuje film "Walkiria" z Tomem Cruise'em w roli głównej.