Śladami Bruce'a Lee
Bruce Lee zawładnął wyobraźnią Scotta, kiedy ten miał 7 lat. Najpierw chłopiec zauroczył się plakatem do "Wejścia smoka", a potem samym filmem. Obejrzał go podstępnie, bo rodzice nie pozwolili mu na seans. Wiedząc, że emisja filmu będzie późnym wieczorem, czekał aż wszyscy zasną i wtedy w konspiracji włączył telewizor.
- Pamiętam tylko, jak Bruce rozwalał mój umysł z ekranu i pomyślałem sobie:" To jest to, co chcę robić w życiu" – wspominał Adkins w magazynie "Interview".