Sekta, która działała w Hollywood latami. Coraz więcej kobiet opowiada, przez co przeszły

Allison Mack, aktorka znana z serialu "Smallville", oskarżona jest o handlowanie ludźmi, zastraszanie i zmuszanie kobiet do seksu z liderem sekty. Na jaw wychodzi coraz więcej przerażających szczegółów tej sprawy.

Sekta, która działała w Hollywood latami. Coraz więcej kobiet opowiada, przez co przeszły
Źródło zdjęć: © Getty Images
Magdalena Drozdek

O śledztwie, jakie toczy się przeciwko wysoko postawionym członkom sekty Nxivm, pisaliśmy już wcześniej. Wśród oskarżonych jest Allison Mack – znana serialowa aktorka. To ona przez swoją rozpoznawalność stała się niechlubną "twarzą" tej sprawy. Mack była jedną z najbardziej zaufanych pracownic Keitha Raniera – przywódcy sekty, która pod przykrywką organizacji wspierającej samorozwój działała w Stanach od ponad 20 lat.

Ofiary sekty nazywają Mack "master". Choć to nie ona sprawowała najwyższą władzę w sekcie, miała ogromny wpływ na to, co działo się w organizacji. Wiadomo już, że odpowiadała za oznakowanie kobiet (na ciele wypalano im specjalne znaki), za werbowanie nowych członkiń (w sieci pojawiły się informacje, że próbowała przekonać do Nxivm m.in. Emmę Watson).

Jak donosi magazyn "People", wśród ofiar sekty była India - córka gwiazdy "Dynastii", Catherine Oxenberg. Aktorka postanowiła opowiedzieć o swojej walce o córkę w książce, która niedługo trafi do amerykańskich księgarni. W "CAPTIVE: A Mother’s Crusade to Save Her Daughter From a Terrifying Cult" Oxenberg wspomina, jak razem z córką po raz pierwszy usłyszała o sekcie, a jak trudno było po kilku latach uratować Indię przed ich wpływem.

- Byłam kompletną ignorantką, jeśli chodzi o takie zagrożenia, o te tzw. grupy samorozwoju. To wart 11 mld dolarów przemysł, który chciałam opisać z pomocą ekspertów. To, czego się dowiedziałam, być może pomoże innym, którzy wpadli w pułapkę sekt. Może ktoś będzie potrafił dostrzec alarmujące znaki, może da to w końcu nadzieję rodzicom, którzy walczą o swoje dzieci, które znalazły się w takiej sytuacji, jak moja córka – mówi w Oxenberg w rozmowie z "People".

India miała 20 lat, gdy razem z mamą poszła na seminarium organizowane przez Nxivm. To było w 2011 roku. Spotkanie było poświęcone popularnemu w ostatnim czasie coachingowi, czyli metodom samorozwoju. Catherine po latach przyznaje, że uznała wtedy organizację za "dziwną i przerażającą". India nie podzielała jej zdania. W ciągu kilku następnych lat została członkiem Nxivm.

Oxenberg straciła kontakt z córką. W grudniu 2017 roku skontaktowała się z nią Bonnie Piesse – przyjaciółka Indii, która uciekła z sekty. Dziewczyna powiedziała jej, że za wszelką cenę musi ratować córkę. Co więcej, "New York Post" dowiedział się, że Indię próbowała wyciągnąć z sekty Elizabeth Smart. Jest jedną z najbardziej zaangażowanych na świecie kobiet w przeciwdziałanie porywaniu dzieci. W 2002 roku 14-letnia wtedy Elizabeth została uprowadzona i zmuszona do poślubienia mężczyzny, który uważał siebie za proroka. W niewoli spędziła dziewięć miesięcy. Była gwałcona, maltretowana. Nawet fundacja Elizabeth nie była w stanie pomóc. Ich działanie ograniczyło się do wysłania córce Oxenberg wiadomości z planem wyciągnięcia jej z sekty. Wszystkie zignorowała.

Catherine udało się ustalić, co dzieje się z Indią. Od miesięcy była na restrykcyjnej diecie, zaczęły jej wypadać włosy, przestała miesiączkować.
Catherine zaniepokojona działaniem seksty postanowiła wyjawić historię córki w mediach. To zbiegło się z pojawieniem się oficjalnych oskarżeń pod adresem Mack i szczegółami życia w sekcie. Dieta to jedno. Kobiety miały obowiązek uprawiania seksu z liderem Kiethem Renierem. Ten dokumentował stosunki z nimi na zdjęciach. Nazywał to rytuałem. Te kobiety, które nie zgadzały się na seks z Renierem, były szantażowane.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (128)