Shia LaBeouf igra z ogniem
Shia LaBeouf uległ poparzeniu podczas realizacji filmu "Transformers".
Aktor, który pracuje obecnie u boku Harrisona Forda na planie nowych przygód Indiany Jonesa, zrezygnował z samodzielnych popisów kaskaderskich po przykrym wypadku.
28.10.2007 03:15
- Staram się sam wykonywać 95 procent wyczynów kaskaderskich - tłumaczy 21-letni gwiazdor. - Wtedy chyba nieco przesadziłem. Widziałem, jak na moim ciele pojawiają się bąble - jak gdyby pod skórą poruszały się robaki.
LaBeouf dodał także, że czuje się onieśmielony doskonałą formą 65-letniego Harrisona Forda, który sam podejmuje się wszystkich niebezpiecznych popisów. - Harrison wygląda doskonale - twierdzi aktor. - Oryginalny kostium idealnie na niego pasuje. Nie korzysta też z pomocy kaskadera.
Film "Transformers" zawita do polskich kin 24 sierpnia. Premiera nowego dzieła o przygodach Indiany Jonesa, którego tytuł będzie prawdopodobnie brzmiał "Indiana Jones And The City of The Gods", planowana jest na 23 maja 2008 roku.