Były dziecięcy gwiazdor cały w tatuażach. Zrobił je do roli gangstera

Shia LaBeouf już przed kręceniem "American Honey" (2016) zrobił sobie kilkanaście tatuaży, które idealnie pasowały do jego filmowej persony. Teraz poszedł na całość i nie zadowolił się niewielkimi wzorami na różnych częściach ciała. Na najnowszych zdjęciach widać, że 34-latek ma całą klatkę piersiową i brzuch w tatuażach, które mają dla niego bardzo osobiste znaczenie. A jednocześnie znakomicie korespondują ze scenariuszem filmu "The Tax Collector".

LaBeouf ma na brzuchu napis "Creeper", czyli ksywkę jego filmowego bohatera z "The Tax Collector". Pod spodem widać charakterystyczne białe rękawiczki jak ze starych kreskówek o Myszce Miki. To symbol jego aktorskich początków, kojarzonych z disneyowską produkcją "Świat nonsensów u Stevensów".

Wyżej widać kobietę tulącą klauna. To podobizna jego matki Shayny Saide, a klaun reprezentuje ojca, weterana wojny w Wietnamie, który w swoim bogatym CV miał m.in. pracę w cyrku.

- On jest jednym z najlepszych aktorów, z jakimi pracowałem, i jest najbardziej oddany swoją duszą i ciałem – mówił o LaBeoufie reżyser "The Tax Collector", David Ayer. Obaj panowie spotkali się już na planie "Furii" i choć Ayer wiedział, do czego LaBeouf jest zdolny, metamorfoza przed nowym filmem zaskoczyła. – Nie znam nikogo, kto by się zdecydował na takie poświęcenie – wyznał reżyser.

W "The Tax Collector" Shia LaBeouf gra Creepera, gangstera z latynoskiej dzielnicy. Niektórzy pytali w mediach społecznościowych z oburzeniem, dlaczego biały aktor został wybrany do tej roli. Ayer ze spokojem wytłumaczył, że Creeper to biały chłopak z gangu cholo, więc nikt tu nikogo nie wybiela. Poza tym LaBeouf także ma Południowe korzenie . Jego matka jest Żydówką z Nowego Jorku, ale ojciec aktora to przedstawiciel Cajun – francuskojęzycznej grupy etnicznej z Zatoki Meksykańskiej.

"The Tax Collector" najprawdopodobniej nie doczeka się oficjalnej premiery kinowej. Dystrybutor zapowiedział jedynie dostępność na platformach VoD od 7. sierpnia.