Sonia Braga: szalał za nią Eastwood, a Redford zostawił dla niej żonę
30.06.2017 | aktual.: 30.06.2017 12:52
30 czerwca do kin wchodzi "Aquarius" z Sonią Bragą w roli głównej. 67-letnia aktorka prawie na dwie dekady zniknęła z Hollywood i grywała przede wszystkim w Brazylii. Teraz jednak ponownie przypomniała o sobie całemu światu, który nigdy nie zapomniał, że zabijali się o nią najwięksi aktorzy, na czele z Eastwoodem i Redfordem.
Zanim zdobyła międzynarodową sławę, była ubogą dziewczyną, która szybko musiała nauczyć się samodzielności. Miała osiem lat, kiedy zmarł jej ojciec; niedługo potem Braga podjęła pracę jako recepcjonistka w Buffet Torres.
"Zawsze byłam tą brzydką"
Nie trzeba było czekać długo, żeby pełną uroku dziewczyną zainteresowali się ludzie z branży - na ekranie zadebiutowała w 1968 roku, rolą w filmie "O Bandido da Luz Vermelha". Ale przełom w jej karierze nastąpił dopiero 7 lat później, kiedy dostała angaż w brazylijskiej telenoweli "Gabriela". Serial odniósł międzynarodowy sukces, a Dragę (która na ekranie w rozmaitych produkcjach chętnie prezentowała swoje wdzięki) okrzyknięto symbolem seksu.
Ona sama twierdziła, że była zdziwiona tym całym zamieszaniem, które rozpętało się wokół niej.
- Nigdy nie byłam ani dobrą, ani złą dziewczynką. Zawsze byłam tą brzydką - śmiała się.
Cóż, jako dziecko pewnie faktycznie nie należała do piękności - była zbyt chuda, miała za duże zęby i nieposkromioną burzę włosów na głowie. Później jednak brzydkie kaczątko zmieniło się w pięknego łabędzia.
Jej kariera nabrała tempa w Stanach
W pierwszej połowie lat 80. zdecydowała się wyjechać do Stanów na podbój Hollywood. I odniosła sukces. Ale tak naprawdę nie zamierzała wiązać się z Ameryką na dłużej; chciała wrócić do Brazylii, gdzie zaproponowano jej udział w kolejnym filmie. Nagle jednak poinformowano ją, że rolę oddano innej, młodszej aktorce.
- Pomyślałam: świetnie, zostanę w takim razie tutaj i nauczę się języka.
Za "Pocałunek kobiety pająka" była nominowana do Złotego Globu; drugi raz za "Dyktatora z Paradoru", a trzecią nominację otrzymała za telewizyjny "Sezon w piekle".
I choć ma za sobą ogromne aktorskie doświadczenie, występy w filmach wciąż kosztują ją wiele nerwów: - Boję się powtórek, boję się tego wszystkiego, ponieważ nie czuję, że jestem aktorką. Nigdy nie chodziłam do szkoły aktorskiej, nie mam też odpowiednich studiów – mówiła.
Ognisty temperament
Ale nie tylko jej zawodowe dokonania wzbudzały zainteresowanie pracy - ogromną sensację wywoływały kolejne romanse brazylijskiej gwiazdy. Braga umawiała się między innymi z Davidem Lee Rothem, wokalistą Van Halen, a także Clintem Eastwoodem. Robert Redford był w niej tak zakochany, że porzucił swoją żonę po 27 latach małżeństwa. Ich romans przetrwał jednak raptem kilka miesięcy.
Ona sama jednak zapewniała, że z Redfordem łączyła ją tylko przyjaźń.
- To kłamstwo - mówiła, pytana o ich związek. - Gdyby to była prawda, powiedziałabym o tym. W romansach nie ma nic złego. Jednak ja ich nie miałam i nie będę wmawiać ludziom, że było inaczej.
Nigdy nie wyszła za mąż
Braga nigdy nie wyszła za mąż, nie ma też dzieci. Ale, jak twierdzi, wcale nie żałuje.
- Jestem zbyt idealna, by zostać żoną – żartowała.
Choć trudno w to uwierzyć, Braga zapewnia, że nigdy też nie dostała żadnej propozycji małżeństwa.
- Nikt nigdy mnie o to nie zapytał. Byli po prostu zbyt mądrzy – dodawała.
Zresztą, wbrew temu, co pisała prasa, uważa, że jej życie uczuciowe wcale nie było takie bogate. Miała jedynie cztery poważne związki. W dwóch to mężczyźni ją zostawili.
W wieku 66 lat zagrała rolę życia
Teraz Sonia Braga znowu jest na pierwszy stronach gazet - jednak tym razem wyłącznie z powodu zawodowego sukcesu.
Krytycy zachwycają się jej kreacją i przewidują, że aktorka zostanie obsypana nagrodami za swój występ. Ona nie kryje, że "Aquarius" jest dla niej filmem wyjątkowo ważnym.
- Kiedy dostałam scenariusz, czułam się, jakbym otrzymała najlepszy prezent w całym moim życiu. Nigdy nie czytałam nic równie dobrego – mówiła.
Ucieszyła się również, że wreszcie powstał film, w którym bohaterką jest kobieta po sześćdziesiątce – tym bardziej że już mówi się, że właśnie teraz, po tylu latach, zagrała „rolę życia”.
Ostatnio aktorkę można było zobaczyć w serialu "Luke Cage". Jeszcze w tym roku premierę mają mieć trzy filmy z jej udziałem - "Going Places", "Wonder" i "Fatima".