Oscar dla Renée Zellweger
Kiedy odbierała swojego pierwszego Oscara za dramat "Wzgórze nadziej", wszyscy skupili się na dodatkowych kilogramach aktorki, a nie na jej talencie.
Być może właśnie to wpłynęło na dalsze decyzje Renée. Przyjmowała jedynie role, które nie wymagały od niej fizycznej metamorfozy. Grała słodkie i ładne blondynki w kilku kiepskich komediach romantycznych. Wystąpiła też w horrorze "Przypadek 39", gdzie poznała Bradley’a Coopera. Zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia.