Z ringu na ekrany
- To całkiem zabawne; kiedy zacząłem robić filmy (a przecież tak naprawdę nie zagrałem w zbyt wielu), wszyscy myśleli, że mam wielkie doświadczenie, w końcu przez te lata, kiedy byłem profesjonalnym wrestlerem, wciąż otaczały mnie kamery. Ale to przecież zupełnie co innego, tego nie można porównywać – mówił niedawno o swoich pierwszych krokach w branży.
Jego fani niecierpliwie czekają już na kontynuację „Strażników Galaktyki” (w kinach prawdopodobnie w 2016 roku), a Batista jeszcze w tym roku wystąpi w komedii „L.A. Slasher”. (sm/gk)