Zmarła w szpitalu
Rzecznik kornera poinformował, że Ronni Chasen nie zmarła na miejscu wypadku. Zgon nastąpił dopiero w szpitalu Cadars-Sinai, gdzie została przewieziona bezpośrednio z miejsca zdarzenia.
Śmierć Chasen pozostaje zagadką. Policja nie ma żadnych podejrzanych. W domu oraz firmie ofiary trwają przeszukiwania. Być może po ich zakończeniu uda się ustalić prawdopodobny motyw zbrodni.
Miejsce zdarzenia nie wskazuje na to, aby motywem zbrodni była kradzież.