4z7
To był dobry rok!
Choć coraz bliżej mu do 70-tki, Stallone nie zamierza zrezygnować z kręcenia filmów i tak łatwo zrzec się swojej kinowej, wypracowanej przez lata pozycji.
W 2012 święcił triumfy udanymi „Niezniszczalnymi 2”. Pochodzący z tego samego roku „Kulą w łeb” wypadł za to słabiutko, głównie z powodu kiepskiego scenariusza, choć w Polsce mówiło się o nim przez jakiś czas.
Tylko że nie z powodu Stallone'a, a występu naszej rodaczki, Weroniki Rosati, która ostatnimi czasy coraz częściej pojawia się w hollywoodzkich produkcjach. Oby następna była bardziej udana!