4z8
Nieprzychylna publika
Nic dziwnego, że po maturze Maciej, od najmłodszych lat chłonący artystyczną atmosferę, zdecydował się na pójść w ślady rodziców.
Dyplom w warszawskiej PWST otrzymał w 1966 roku i zaraz potem zadebiutował na scenie. Czas dzielił między film, telewizję (młodsi widzowie pokochali go za udział w programie „Pora na Telesfora”) i Teatr Dramatyczny. I choć sam przyznawał, że wielkich i pamiętnych ról na scenie nie zagrał, teatr wciąż jest mu bardzo bliski, bo tam właśnie ma największy kontakt z publicznością.
- Sztuka estradowa jest czymś nad wyraz poważnym i trudnym, jest dobrym testem aktorskich umiejętności* – mówił na portalu pisarze.pl. *– Zwłaszcza że nie zawsze publiczność jest przychylna, a na estradzie, jak nigdzie indziej, trzeba się podobać.
Z tą sympatią publiczności faktycznie bywało różnie...