Czas pędzi jak szalony. Dopiero co po czerwonym dywanie kroczyła grająca główną role w filmie otwarcia Diane Kruger, ż tu nagle okazuje się, że półmetek już za nami.
Tegoroczne Berlinale się rozpędza. W ciągu kolejnych dni widzowie i dziennikarze z całego świata nie będą spać i jeść, a mimo tego będą szczęśliwi, biegając z papierowym kubkiem kawy z seansu na seans.