Reprezentowała Polskę w Cannes, dostała szansę na zrobienie międzynarodowej kariery, ale zrezygnowała z niej, twierdząc, że wolałaby najpierw skończyć szkołę. Później cała Polska pokochała ją za rolę w komedii Sylwestra Chęcińskiego, którą na zawsze zapisała się w historii naszej kinematografii.