Cztery lata temu, gdy Marianne umierała na białaczkę, dostała list od Leonarda Cohena. Pisał tak: "Jestem tylko troszeczkę za tobą, ale na tyle blisko, by trzymać cię za rękę". Najpierw zmarła Marianne. Jej dawny kochanek 3 miesiące później.
7 lutego na ekrany kin wejdzie film dokumentalny "Marianne i Leonard: Słowa miłości”. Jest to piękna i dramatyczna historia miłości Leonarda Cohena i jego muzy Marianne Ihlen. Leonard i Marianne poznali się w 1960 r. na idyllicznej greckiej wyspie Hydra, w miejscu do którego zjeżdżali artyści z całego świata.