Ridley Scott już od kilku tygodni był proszony o zabranie głosu w sprawie przyczyn porażki filmu "Ostatni pojedynek". W końcu podzielił się swoimi spostrzeżeniami. Według niego winę ponoszą milenialsi (pokolenie Y), którzy nie chcą się niczego nauczyć. No chyba, że dowiedzą się czegoś przez swój telefon komórkowy.