Sensacja w amerykańskich kinach. "Indiana Jones i artefakt przeznaczenia", który kosztował 295 mln dolarów, już podczas drugiego weekendu wyświetlania musiał opuścić pozycję lidera. Pokonał go film, którego budżet sięgnął zaledwie 16 mln dolarów.
Nie dajcie się zwieść. Demony w kinie nigdy nie umierają, nawet jeśli usilnie próbuje się nas o tym przekonać. Zawsze przyjdzie czas, kiedy księgowy wielkiego hollywoodzkiego studia da znać, że już pora, by po raz kolejny opowiedzieć tę samą znaną i przewidywalną historię.
Papież, kompozytor, kochanek, gej, gwiazdor filmowy, bezdomny - Piotr Adamczyk niejedną ma twarz. W tym roku zobaczymy na ekranie jego kolejne wcielenia, a będzie ich sporo.