Czarne chmury wiszą nad Narodowym Instytutem Audiowizualnym (NInA) oraz Filmoteką Narodową. W związku z obwieszczeniem ministra kultury, obie instytucje mają zostać połączone w jedną. Nieoficjalnie mówi się, że będzie to pretekst do zwolnień i obsadzenia nowej organizacji ludźmi z kręgu PiS, tak jak miało to miejsce w przypadku Telewizji Polskiej, Instytutu Książki, Teatru Polskiego we Wrocławiu oraz Instytutu Adama Mickiewicza, gdzie niedawno zwolniono wieloletniego dyrektora Pawła Potoroczyna. NInA wydał swoje stanowisko w tej sprawie.