- Jest bardzo źle. W 2015 roku 88% procent cyfrowych treści ściągniętych z sieci pochodziło z nielegalnych źródeł. Nowe prawo przeszło, ale zamiast uprościć procedurę blokowania pirackich stron, kongres ją wydłużył. Dla żadnego polityka wprowadzanie tego prawa w życie nie było wygodne - tak o walce z piractwem w Hiszpanii opowiada Ángeles González-Sinde, scenarzystka i była Minister Kultury Hiszpanii, którą spotkaliśmy podczas Europejskiej Konferencji Filmowej we Wrocławiu.