Tęcza ponownie stanęła na warszawskim placu Zbawiciela. Nie zdążono nadać jej kolorów, a już w pewnych środowiskach dało się zaobserwować poruszenie. Pod tymczasową instalacją stanął aktor Borys Szyc i zastanawia się, czy zdąży ona spełnić swoją funkcję, nim zostanie spalona. Historia zatacza koło.