Tajemnica Spider-Mana

Kirsten Dunst zdradziła tajemnicę niezwykłych przeobrażeń Spider- Mana, czyli Tobeya Maguire - okazuje się, że diabeł tkwi w dobrym aktorstwie, a nie w sztuczkach technicznych.

Podczas słynnego spotkania i pocałunku ze Spider-Manem, grana przez Kirsten Mary Jane nie rozpoznaje w bohaterze łagodnego Petera Parkera. Aby ukryć swoją tożsamość Maguire zastosował bardzo prosty trick.

Sprawa jest bardzo prosta - Tobey ma trochę inny głos. Za każdym razem, kiedy zakładał kostium Spider-Mana, obniżał nieco brzmienie głosu. Na tym polega magia filmu. Skąd Mary Jane mogła wiedzieć, że pod maską nie ukrywa się jakiś stary facet? Wyobraźcie sobie tylko, co by było, gdyby się okazało, że Spider-Man jest jakimś podstarzałym przebierańcem?