"Takiego pięknego syna urodziłam" - nagrodzony
Film dokumentalny Marcina Koszałki "Takiego pięknego syna urodziłam" zdobył nagrodę Prix Europa w kategorii filmu niskobudżetowego na zakończonym właśnie festiwalu w Berlinie.
Zrealizowany dla telewizyjnego "Czasu na dokument" film Marcina Koszałki - studenta katowickiej szkoły filmowej, to jeden z najbardziej kontrowersyjnych rodzimych dokumentów ostatnich lat. Lawinę dyskusji o granicach sztuki wywołał już po telewizyjnej emisji, przed kilkoma miesiącami. Podobnie było niemal na wszystkich festiwalach, w których film uczestniczył.
"Takiego pięknego syna urodziłam" to opowieść określana przez krytyków jako ekshibicjonistyczna. Młody reżyser skierował kamerę na siebie i swoją rodzinę. Nakręcił opowieść, w której rodzinne, najczęściej wulgarne kłótnie i konflikty okazują się być świetnie sprzedającym się towarem. Przeciwnicy filmu mówią o przekroczeniu przez reżysera granic intymności w sztuce i niesmacznym wyciąganiu "rodzinnych brudów", odwagę i bezkompromisowość młodego artysty podziwiają z kolei jego zwolennicy.
Głośną dyskusję z udziałem publiczności wywołał m.in. na festiwalu w Krakowie gdzie w br. zdobył wyróżnienie jury miedzynarodowego. Przyznanie nagrody uzasadniono uznaniem dla odwagi w demaskowaniu obłudy życia rodzinnego i inteligentne wykorzystanie formy "cinema verite". Od tego werdyktu odciął się wówczas na konferencji prasowej członek jury, słynny francuski dokumentalista Rene Laloux.
Film Koszałki zdobył wcześniej, prócz krakowskiego wyróżnienia nagrody na Canadian International Annual Film & Video Festival w Barrie: I nagrodę w kategorii studenckiego filmu dokumentalnego (Best Film Student Documentary) oraz II nagrodę w kategorii najbardziej dowcipnego filmu.(pap/mł)