''Bad Boys II'', 2003
Druga część przebojowej komedii akcji, nakręconej przez „guru wybuchów”, Michaela Baya, przeszła do historii głównie dzięki wyrazistym rolom *Willa Smitha i Martina Lawrence’a.*
Tu również reżyser zdecydował się na lekką improwizację. Chodzi o scenę, w której nastoletni Reggie przychodzi do domu postaci granej przez Lawrence’a i chce zaprosić jego córkę na randkę. Scena wyszła naprawdę przezabawnie, jednak tylko dlatego, że Bay uciekł się do podstępu.
Grający Reggiego aktor, Dennis Greene, miał zakaz odzywania się do Lawrence’a i patrzenia mu w oczy. Sam Lawrence na planie odnosił się do Greena niezwykle oschle, do tego stopnia, że nastolatek zaczął się go bać. Oczywiście wszystko było zaplanowane. Scena wypadła niezwykle przekonująco jeszcze z innego powodu. Green spodziewał się, że drzwi otworzy mu jedynie Will Smith…