Gwiazda drugiego planu
Sam o sobie mówi, że nie jestem typem aktora pierwszoplanowego i nigdy nie chciał nim być. Po występie u Ridleya Scotta w "Legendzie" był często obsadzany w rolach negatywnych bohaterów. Tim Burton widział go jako Jokera w swoim "Batmanie", ale koniec końców zdecydował się na Jacka Nicholsona.
Dostał za to rolę klauna Pennywise'a w ekranizacji "To" Stephena Kinga, dzięki czemu stał się prawdziwą ikoną filmowego horroru. Ale zagrał też w komedii "Oskar" z Louisem de Funèsem. "Trzech muszkieterach" czy w świątecznym hicie "Kevin sam w Nowym Jorku", gdzie deptał po piętach tytułowemu chłopcu jako dociekliwy pracownik hotelu.