"To był błąd". Aktor krytykowany za rolę osoby transpłciowej
W 2016 r. Eddie Redmayne otrzymał nominację do Oscara za rolę w "Dziewczyna z portretu" oraz Złotą Malinę dla najgorszego aktora drugoplanowego w "Jupiter: Intronizacja". Po latach okazało się, że Redmayne bardziej żałuje występu w filmie, który przyniósł mu nominację do najbardziej prestiżowej filmowej nagrody. Dlaczego?
W dramacie "Dziewczyna z portretu" Eddie Redmayne zagrał artystę malarza, który decyduje się na operację zmiany płci. Film oparty został na prawdziwej historii, która wydarzyła się w pierwszej połowie XX wieku w Danii. Einar Wegener stał się jedną z pierwszych na świecie transgenderowych kobiet z udokumentowaną operacją korekty płci. Od 1930 r. znaną jako Lili Elbe.
W 2001 r. ukazała się książka pt. "The Danish Girl" (w polskim przekładzie "Dziewczyna z portretu"). Cztery lata później miała miejsce światowa ekranizacja powieści w reżyserii Toma Hoopera. Film został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków i widzów. Alicia Vikander za rolę żony Einara Wegenera/Lili Elbe otrzymała Oscara. Eddie Redmayne został wyróżniony nominacją do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej oraz do Złotego Globu.
Sharon Stone dowiedziała się o sytuacji w Polsce. Nie gryzła się w język
Eddie Redmayne był wówczas bardzo poruszony swoją rolą. W jednym z wywiadów powiedział: "Wspaniałe jest to, że prawie 100 lat później można już swobodnie rozmawiać na temat osób transpłciowych. Nie zmienia to jednak faktu, że przed nami jeszcze długa droga, aby w pełni zrozumieć i zaakceptować takie osoby. Wcześniej w tych tematach byłem niesamowitym ignorantem. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że płeć jest płynna, idea męskości i kobiecości tak bardzo umowna".
Wkrótce jednak podejście do tematów LGBTQ zradykalizowało się. Pod adresem Redmayne'a pojawiły się zarzuty, że aktor, który rok wcześniej otrzymał Oscara za rolę w filmie "Teoria wszystkiego", zabiegał o rolę Lili Elbe, a powinien oddać ją osobie transpłciowej.
Alicia Vikander, która stara się bronić Redmayne'a, zaznacza jednak: "Całkowicie rozumiem krytykę, ponieważ musimy dokonać zmian i upewnić się, że transpłciowi mężczyźni i kobiety rzeczywiście będą mogli dostać pracę".
Eddie Redmayne w wywiadzie, który pojawił się w "The Sunday Times", zapytany, czy zabiegałby teraz o rolę w filmie "Dziewczyna z portretu", wyznał: "Nie, nie wziąłbym tego teraz. Zrobiłem ten film z najlepszymi intencjami, ale myślę, że to był błąd".