Koniec miłości
Wysocka postanowiła wspierać partnera i odłożyła swoją karierę. Zajmowała się domem i podstawowymi życiowymi sprawami, którymi jej partner w ogóle nie zaprzątał sobie głowy.
Po kilku latach Wysocka poczuła, że została zredukowana do "roli gospodyni świetnie zapowiadającego się artysty", jak to określiła w "Rewii". Zaręczyny zostały zerwane, a do ślubu nigdy nie doszło.