Tom Cruise groził filmowcom zwolnieniem. Teraz odniósł się do sprawy
Tom Cruise straszył pracowników na planie filmu "Mission: Impossible 7", że załatwi im zwolnienia za nieprzestrzeganie reżimu sanitarnego. Dopiero po kilku miesiącach od incydentu odniósł się do sprawy i wyjaśnił okoliczności sytuacji.
Tom Cruise dość poważnie podchodzi do kwestii utrzymania reżimu sanitarnego związanego z pandemią koronawirusa. W grudniu głośno krytykował produkcję filmu "Mission: Impossible 7" za naruszenie zasad bezpieczeństwa.
Aktor nawet groził pracownikom zwolnieniem z prac przy filmie za nieprzestrzeganie zasad. Opinia publiczna miała podzielone zdanie nt. Cruise'a w tej sytuacji. Jedni chwalili go za utrzymanie reżimu sanitarnego za wszelką cenę. Drudzy uważali, że przesadza, jest agresywny i nadużywa swojej pozycji przy filmie.
W ostatnim wywiadzie odniósł się do swojej krytyki wobec zespołu. Wyjaśnił, że nie zwracał uwagi całej ekipie filmowej, tylko wybranym osobom. Stwierdził też, że do sprawy podszedł bardzo emocjonalnie.
- Powiedziałem, co powiedziałem. W tamtym momencie ryzyko zakażenia było naprawdę wysokie. Wszystkie emocje przeszły przez moje ciało. Myślałem o ludziach, z którymi pracuję, o mojej branży. Dla całej ekipy świadomość, że w końcu mogliśmy kręcić, dawała ogromną ulgę - powiedział w rozmowie dla magazynu "Empire".
Z aktorem częściowo zgadzał się George Clooney, który swego czasu komentował aferę wokół Toma Cruise'a. Starał się zrozumieć jego podejście, ale na jego miejscu nie wykorzystywałby swojej pozycji w zespole przeciwko innym.
Premiera "Mission: Impossible 7" planowana jest na 27 maja 2022 roku.