1. ''Piękny umysł'' (2001)
Miejsce pierwsze nie mogło przypaść żadnej innej roli Russella Crowe’a. To właśnie za udział w „Pięknym umyśle” Rona Howarda, australijski supergwiazdor otrzymał jedynego jak dotąd w swojej karierze Oscara. Nagroda nie znalazła się w jego posiadaniu przypadkiem – kreacja Johna Forbesa Nasha Jr. to prawdziwy majstersztyk, ukazujący wszystkie największe atuty aktorskiego rzemiosła Crowe’a.
„Piękny umysł” jest opartą na faktach opowieścią o genialnym amerykańskim matematyku, którego kariera naukowa znajdzie się na wielki zakręcie, gdy u bohatera zdiagnozowana zostanie schizofrenia.
(W. Chentkiewicz)