9. „Snowden”, reż. Oliver Stone
*Budżet: *40 mln dolarów
*Wpływy: *34, 3 mln dolarów
*- Krytycy wieszali psy na Oliverze Stonie za to, że znowu zrobił tani film propagandowy. Ale nie taki diabeł straszny, jak go malują. Niewątpliwą zaletą „Snowdena” jest to, że w przejrzysty i czytelny sposób opowiada skomplikowaną historię tytułowego Edwarda Snowdena. Były pracownik CIA i NSA, zagrany bez zarzutu przez Josepha Gordona-Levitta, przechodzi przemianę z genialnego agenta do sygnalisty, który postanawia ujawnić ściśle tajne dokumenty. Film pokazuje przekonująco, jak trudną decyzję podjął Snowden, przekreślając całą swoją karierę na rzecz akcji, po której jedni nazwali go bohaterem, a inni zdrajcą. *– zachwala film Łukasz Knap z WP.
Niestety, widzowie wiedzieli swoje. O Oskarze dla twórcy „Plutonu” i „JFK” nie warto już nawet spekulować.