Brad Pitt
Najprawdopodobniej nikt nie pamiętałby o filmie Rospo Pallenberga z 1989 roku, gdyby nie fakt, że w jednej z głównych ról obsadzono Brad Pitt.
Zupełnie nie dziwi fakt, że aktor tak niechętnie wspomina o tym mało chlubnym epizodzie w swojej karierze. Jeśli chcecie obejrzeć dobry slasher sięgnijcie po "Piątek 13-go" albo "Tuż przed świtem". "Krwawe wagary" to naprawdę strata czasu.