''Seks w wielkim mieście 2''
Podobny los spotkał izraelskiego dystrybutora filmu „Seks w wielkim mieście 2”. Wiemy, co myślicie, jednak w tym przypadku nie zaważyły względy artystyczne.
Dwa izraelskie miasta odmówiły wydania zgody na promowanie filmu zamieszczonym obok plakatem, ponieważ uznały słowo „Sex” za niewłaściwe...
Mimo to dystrybutor nie ugiął się pod naciskami cenzury, tłumacząc, że żądania są kuriozalne. „To tak, jakby usunąć pierwszy człon nazwy „Coca Cola” – takie słowa znalazły się w uzasadnieniu.