2z12
Mów do mnie Bill
Daniel Day Lewis i Liam Neeson spotkali się na planie "Gangów Nowego Yorku" Martina Scorsese.
Z początku wszystko szło doskonale, dopóki Liam nie zorientował się, że Daniel nie zamierza wychodzić z roli nawet poza planem. Sprawa była na tyle poważna, że aktor zabronił zwracać się do siebie w inny sposób niż imieniem granej przez siebie postaci.
Liama piekielnie to irytowało. Szczególnie, gdy aktorzy po godzinach spotykali się na siłowni, a Daniel nadal kazał do siebie mówić „Bill”.