TOP 10: Złote dzieci polskiego kina
24.10.2013 | aktual.: 22.03.2017 20:45
Poznajcie dzieciaki, które swoim talentem i ekranowym wdziękiem mogłyby obdzielić wielu dojrzalszych aktorów.
[
]( http://www.culture.pl/ )
Poznajcie dzieciaki, które swoim talentem i ekranowym wdziękiem mogłyby obdzielić wielu dojrzalszych aktorów.
Większość z nich kształciła swój aktorski kunszt na planach familijnych produkcji z czasów PRL-u, na których wychowały się pokolenia Polaków. Grały w znanych dramatach, historycznych freskach, a nawet w psychologicznych opowieściach o młodych mordercach. W naszym zestawieniu znajdziecie również młode gwiazdy współczesnego kina, które zachwyciły widzów w ostatnim czasie.
Kamil Tkacz - ''Chce się żyć''
Talent najczystszej próby. Obok Dawida Ogrodnika to on był największym aktorskim objawieniem tegorocznego Gdynia Film Festival.
W "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy wcielił się w kilkuletniego Mateusza, chłopca z porażeniem mózgowym, któremu choroba uniemożliwia kontakt z najbliższymi.
Ogrodnik, odtwórca roli dorosłego Mateusza, zachwycał się talentem młodego kolegi: "Kiedy opracowałem jakiś nowy gest do roli, od razu mu go pokazywałem. Po chwili widziałem, że Kamil idealnie naśladuje moje ruchy, robi te same miny, identycznie wygina palce...".
"Chce się żyć" to nie jedyny film, w którym można zobaczyć Kamila Tkacza. Wraz z Andrzejem, swoim o dwadzieścia minut starszym bratem-bliźniakiem, wystąpił niedawno w filmie "Biegnij, chłopcze, biegnij" w reżyserii Pepe Danquarta, zdobywcy Oscara za film "Schwarzfahrer" (1994). Film opowiada historię żydowskiego chłopca, który uciekł z warszawskiego getta.
Olga Frycz – ''Weiser''
Kiedy miała 14 latWojciech Marczewski* zaangażował ją do "Weisera"*, adaptacji znakomitej powieści Pawła Huelle "Weiser Dawidek".
W tej nostalgicznej, przepojonej atmosferą tajemnicy opowieści o dzieciństwie, wcieliła się w przyjaciółkę tytułowego bohatera. Ciekawa świata, nieśmiało odkrywająca swój erotyzm dziewczynka na długo zapadła w pamięć każdemu, kto obejrzał świetny film Marczewskiego.
Nieprzypadkowo, bo na ekranie uwodzi naturalnością i dziewczęcym wdziękiem, czego dowodem są takie filmy, jak: "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha, "Maraton tańca" Magdaleny Łazarkiewicz i "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego, które 22 listopada 2013 roku trafią na ekrany polskich kin.
Marek Kondrat – ''Historia żółtej ciżemki''
Tego młodzieńca nie trzeba nikomu przedstawiać. Marek Kondrat, którego znamy jako twardego komisarza Halskiego z "Ekstradycji" Wojciecha Wójcika, Adasia Miauczyńskiego z filmów Koterskiego oraz bezwzględnego Ola z "Psów" Pasikowskiego, kiedyś miał 11 lat i niewinną twarzyczkę.
To właśnie dzięki niej otrzymał rolę Wawrzka w kultowym filmie familijnym Sylwestra Chęcińskiego.
"Historia żółtej ciżemki" wg powieści Antoniny Domańskiej opowiada o młodym zdolnym chłopcu terminującym u Wita Stwosza, gdy ten tworzył słynny ołtarz z krakowskiego Kościoła Mariackiego.
* Marek Kondrat debiutował na ekranie w mistrzowskim towarzystwie* Gustawa Holoubka (Wit Stwosz), Bronisława Pawlika oraz Bogumiła Kobieli. Po latach sam stał się jednym z najpopularniejszych i najbardziej wziętych polskich aktorów.
Filip Garbacz - ''Świnki''
Największy filmowy talent ostatnich sezonów i specjalista od mocnych dziecięcych ról.
Gdy w 2009 roku otrzymał Złote Lwy na festiwalu w Gdyni za aktorski debiut w *"Świnkach" Roberta Glińskiego*, miał zaledwie 15 lat.
Gliński powierzył mu ekstremalnie trudną rolą – nastoletniego chłopca mieszkającego w przygranicznym miasteczku i sprzedającego swoje ciało bogatym pedofilom. Krytycy jednogłośnie obwołali Garbacza objawieniem, a on sam wysoko zawiesił sobie poprzeczkę.
* Rok później na prestiżowym festiwalu w Karlowych Warach otrzymał nagrodę za Najlepszą Rolę Męską* w "Matce Teresie od kotów" Pawła Sali. W filmie wcielił się w młodszego z dwójki braci, którzy zamordowali własną matkę, a jej ciało przechowywali w szafie.
Dziś Filip Garbacz ma w swoim dorobku role w takich filmach, jak "W ciemności" Agnieszki Holland i "Maraton tańca" Magdaleny Łazarkiewicz.
Henryk Gołębiewski – ''Stawiam na Tolka Banana''
Jego twarz znają chyba wszyscy polscy kinomani. Był bohaterem dzieciństwa dla kilku pokoleń wychowanych na familijnych filmach *Stanisława Jędryki i Janusza Nasfetera.*
"Wakacje z duchami", "Abel, twój brat", "Podróż za jeden uśmiech", "Koniec wakacji" i "Stawiam na Tolka Banana" to dziś telewizyjne klasyki.
Na lata zniknął z ekranu. Wrócił po latach, gdy Piotr Trzaskalski zaangażował go do tytułowej roli w "Edim", wielkim filmowym przeboju 2002 roku.
Wojciech Klata – ''300 mil do nieba''
Nieczęsto się zdarza, by czternastolatek otrzymywał nominację do nagrody dla Najlepszego Pierwszoplanowego Aktora Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Taki zaszczyt przypadł w udziale Wojciechowi Klacie.
W 1990 roku oczarował publiczność, wcielając się w postać Grzesia Kwiatkowskiego, młodego chłopca, który wraz z bratem nielegalnie ucieka do Szwecji z biednej popegeerowskiej wsi. Jego wielkie oczy pełne łez na długo zostały w pamięci widzów. Podobnie jak wzruszająca scena telefonicznej rozmowy z rodzicami.
Po Klatę szybko sięgnęli kolejni reżyserzy. Wystąpił w "Pierścionku z orłem w koronie" i "Korczaku" Andrzeja Wajdy, "Dekalogu" Kieślowskiego oraz "Liście Schindlera" Stevena Spielberga.
Bożena Fedorczyk – ''Motyle''
W historii polskiego kina niewielu było reżyserów, którzy tak dobrze jak Janusz Nasfeter rozumieli młodych widzów.
* "Jestem zafascynowany światem dziecka. Jest to świat poetycki jak żaden inny"*- mówił i jeden po drugiem realizował filmy kierowane głównie do młodzieży.
To on był twórcą telewizyjnych przebojów sprzed lat: "Abel, twój brat", "Królowa pszczół", "Kolorowe pończochy" i "Motyle".
* To właśnie w "Motylach" odkrył jeden z największych dziecięcych talentów polskiego kina - Bożenę Fedorczyk.* Jako jedenastoletnia dziewczynka wcielała się w Monikę, miastową dziewczynę, która podczas wakacji nad jeziorem zdobywa serce młodziutkiego Edka.
Fedorczyk stworzyła tu znakomitą kreację.* Jej bohaterka, wyniosła i uwodzicielska, miała w sobie niezwykłą naturalność.* Nic więc dziwnego, że rok później Janusz Nasfeter zatrudnił ją do swojego kolejnego filmu – "Nie będę Cię kochać".
Rola w brazylijskim dramacie "La Menor" z 1976 roku zakończyła filmową karierę tej zdolnej aktorki.
Marcin Walewski – ''Wenecja''
W 2010 roku podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni *Walewski odebrał statuetkę dla Najlepszego Filmowego Debiutanta.* Miał wówczas trzynaście lat i pokaźną filmografię.
Już jako sześciolatek pojawił się na ekranie w "Glinie" Władysława Pasikowskiego, a przez lata występował w kilku telewizyjnych serialach i w filmowych epizodach (choćby w "Braciszku" Andrzeja Barańskiego)
.
Na pierwszy plan wyciągnął go *Jan Jakub Kolski powierzając mu główną rolę męską w stylowej "Wenecji"* wg Włodzimierza Odojewskiego. Historia dzieciństwa, które zostaje zniszczone przez wojnę, u Kolskiego była punktem wyjścia do opowieści o marzeniach i wyobraźni.
* Dzięki filmowi Kolskiego Marcin Wasilewski stał się rozpoznawalny*, a po latach wystąpił m.in. w serialu "Szpiedzy w Warszawie", a także w "Syberiadzie polskiej" Janusza Zaorskiego.
Justyna Ciemny - ''Diabły, diabły''
W kinie *Doroty Kędzierzawskiej pełno jest dziecięcych bohaterów i znakomitych kreacji młodych artystów.* Znakomita rola młodziutkiej Karoliny Ostrożnej z "Wron", czy chłopięce kreacje z "Jutro będzie lepiej" dowodzą, że Kędzierzawska jak mało kto potrafi reżyserować młodych aktorów.
Dowodem jej klasy jest kreacja Justyny Ciemny, która w "Diabły, diabły" stworzyła rolę niejednoznaczną i pełną niedopowiedzeń.
Wcielała się w młodą dziewczynkę zafascynowaną Cyganami przybyłymi do jej rodzinnej wioski, która – wbrew obawom reszty mieszkańców - z ciekawością wchodzi w świat obcych przybyszów.
Adam Siemion - ''Wszystko, co najważniejsze''
W latach 90. był jednym z najbardziej wziętych dziecięcych aktorów w Polsce. Wystąpił w "Korczaku" Andrzeja Wajdy, a także w "Rozmowach kontrolowanych" Sylwestra Chęcińskiego, "Liście Schindlera" Spielberga, "Pestce" Krystyny Jandy i "Pannie Nikt" Andrzeja Wajdy.
Swą najlepszą kreację stworzył jednak we *"Wszystko, co najważniejsze" Roberta Glińskiego*. Siemion wcielał się w synka wybitnego polskiego poety Aleksandra Wata i Oli Watowej.
(Bartosz Staszczyszyn/culture.pl/kk)