Stanisław Mikulski
Samą tylko rolą porucznika Hansa Klossa, czyli agenta J-23, czyli polskiego odpowiednika Jamesa Bonda, Stanisław Mikulski zasłużył na miejsce na każdej liście amantów polskiego kina. Bo i jak tu było go nie kochać czy podziwiać? Opanowany, dostojny, przebiegły, z tym niezwykłym błyskiem w oku, którym potrafił zawsze zwieść wroga i wypełnić daną misję. Wspaniała postać. Tak jak Pan Samochodzik i wielu innych telewizyjnych bohaterów, w których Mikulski się wcielił.