Wojownicze żółwie ninja, reż. Steve Barron, 1990
Na liście ks. dr Sawy znaleźli się dobrzy przyjaciele każdego, kto dorastał w latach 90. 20 lat temu byliśmy dosłownie zalewani zabawkami, filmami i najróżniejszymi gadżetami z wizerunkiem niesfornych mutantów.
Okazuje się, że mimo iż bohaterskie gady wyraźnie opowiadały się po stronie dobra (i pizzy), to wcale nie oznacza, że nie należy patrzeć na nie podejrzliwym wzrokiem.
Może chodzi o te wszystkie orientalne symbole i wtręty, które scenarzyści pakowali bez ładu i składu do kreskówek i filmów?