Japońskie kreskówki
Stołeczny duchowny w swoim apelu przestrzega również przed serialami (m.in. „Z Archiwum X”)
oraz animacjami.
Rodzice muszą zwrócić szczególną uwagę, czy ich pociechy nie oglądają anime, japońskich kreskówek (przez niektórych nazywanych „chińskimi bajkami”), które „nie są tworzone dla dzieci”.
Zdaniem ks. dr Sawy neopogaństwo i ezoteryzm promują m.in. „Pokemony”, „Czarodziejki z Księżyca” oraz bliżej nam nieznana „Była sobie Pollon”. Zawsze wiedzieliśmy, że z tym Pikachu coś jest nie tak. (gk/mf/mn)