Brooke Shields
Teri Shields – matce Brooke – nie sposób odmówić determinacji, cierpliwości i prawdziwego talentu do kreowania gwiazd.
Amerykanka, przekonana, że jej córka jest odpowiednim materiałem na aktorkę, nie ustawała w staraniach, aby z kilkuletniej dziewczynki uczynić celebrytkę. Zapisywała ją na wszystkie możliwe zajęcia dodatkowe, prowadzała na przesłuchania i wypychała przed kamerę. I dopięła swego.
Brooke Shields rozpoczęła karierę w wieku 11-miesięcy, kiedy za sprawą matki zagrała w reklamie mydła. Potem regularnie pojawiała się w kolejnych spotach i brała udział w sesjach do rozmaitych magazynów. W 1978 roku 12-letnia Shields otrzymała rolę w „Ślicznotce”.
Film, opowiadający o dziecięcej prostytutce, od samego początku wzbudzał ogromne kontrowersje. Mało który rodzic pozwolił swojej córce na udział w castingu – ojciec Tatum O'Neal (najmłodszej zdobywczyni Oscara) nie zgodził się, by dziewczynka przyjęła rolę.