Denzel Washington
Żeby było zabawniej – w dokładnie ten sam sposób miał zginąć kolejny aktor.Nie w samolocie podczas „Lotu“, a w górach – w trakcie jazdy na snowboardzie.
Skąd w zawzięcie plotkujących na Twitterze dowcipnisiów tak ogromna fascynacja tym akurat sportem? Czyżby za wyobrażeniem ciemnoskórego celebryty ginącego na białym śniegu stały rasistowskie fantazje jego anty-fanów?
Na plotki na temat śnieżnej śmierci Denzela Washingtona momentalnie zareagował jego agent, Alan Nierob, który na łamach E!News ogłosił, że w trakcie swojego rzekomego wypadku aktor nie znajdował się na stoku w Szwajcarii, a na planie filmowym w Atlancie. Cóż, nieboszczycy z natury nie pracują.