TOP: Bez nich lata 80. i 90. nie byłyby takie same!

TOP: Bez nich lata 80. i 90. nie byłyby takie same!
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutora

Król kina kopanego, legenda epoki kaset wideo, człowiek, który oberwał tylko od Bruce'a Lee i latami bronił Teksasu przed zakusami elementu, skończył 74 lata.

Król kina kopanego, legenda epoki kaset wideo, człowiek, który oberwał tylko od Bruce'a Lee i latami bronił Teksasu przed zakusami elementu, skończył w marcu 74 lata.

I choć dla nieuświadomionej młodzieży dzierżył karabin maszynowy, prężył muskuły lub... po prostu był.

W tamtych czasach ekranem rządził legion speców od mordobicia. Niestety, VHS-y wyparły nowsze nośniki, w filmy zaczęto inwestować coraz większe budżety, a komputerowe efekty specjalne zepchnęły ukochanych zabijaków na margines.

Nie tylko nazwisko stało się gwarantem emocji, jakich nie mogło dostarczyć ani kino, ani telewizja. Gdzie są dzisiaj dawni twardziele?


1 / 11

Chuck Norris

Obraz
© mat. dystrybutora/EastNews

Sam dziś już w filmach nie grywa, czasem tylko mignie w reklamie banku czy sieci telefonii komórkowej.

Pojawił się co prawda w , który odnalazł spokój ducha w religii, odmówił, gardząc filmami, gdzie brzydko mówią a krew leje się strumieniami.

Od dawna angażuje się w działalność polityczną Partii Republikańskiej i różnorakie kampanie charytatywne. Nadal prowadzi sieć szkół walk, a po godzinach sprzedaje swoje autografy przez internet.

2 / 11

Bolo Yeung

Obraz
© mat. dystrybutora/ Facebook

Istny potwór w ludzkiej skórze, kulturysta i mistrz sztuk walki. Zasłynął występem w „Krwawym sporcie”, gdzie rzucał zawodnikami po macie, jakby byli szmacianymi lalkami. Przy okazji mamrocząc kwestie swojego przyjaciela, Bruce'a Lee, które ten wypowiadał w „Wejściu smoka”.

Rolą małomównego brutala wypracował sobie image czarnego jak smoła charakteru i rzadko grywał postaci pozytywne.

Przygodę z kinem praktycznie zakończył, ale nadal ćwiczy kopniaki, promując przy tym zdrowy styl życia i chińskie techniki medytacyjne (więcej ).

3 / 11

Sylvester Stallone

Obraz
© mat. dystrybutora/ Newspix.pl

Sly nigdy z ekranu nie zniknął. Bywało raz lepiej, raz gorzej, lecz niejednokrotnie udowadniał, że z Rockym łączy go więcej niż sądzą postronni.

Stallone to klasyczny przykład self-made mana, który spełnił swój amerykański sen. Dzisiaj jest żywą legendą kina akcji, to on skrzyknął swoich podstarzałych, ale nadal będących w formie kumpli, i dał im szansę ponownie znaleźć się na czerwonym dywanie podczas premiery „Niezniszczalnych”.

I choć pozostałe jego filmy słabo radzą sobie w box-office, Sly nie składa broni i zawzięcie kręci kolejne.

4 / 11

Michael Dudikoff

Obraz
© mat. dystrybutora/ Facebook

Paradował na wybiegach, stroił się dla Calvina Kleina i został bodaj najsłynniejszym nindżą w historii amerykańskiego kina.

Jako niezmordowany Joe Armstrong pojawiał się na ekranach trzykrotnie, zdarzyło mu się nawet zastąpić w „Sile pomsty”, sequelu „Inwazji na USA”.

Ostatnią główną rolę zagrał przed kilkunastoma laty, obecnie ćwiczy brazylijskie jiu-jitsu, opiekuje się swoimi pieskami chihuahua i marzy o powrocie na ekran.

5 / 11

Don ''The Dragon'' Wilson

Obraz
© mat. dystrybutora/ wikipedia.org/CCU.2.0/Ivan Bessedin

Kasetami z serią „Krwawa pięść”, której był gwiazdą, dałoby się zastawić całą półkę w wypożyczalni i aż dziw, że Don „Smok” Wilson miał jeszcze czas pomiędzy kolejnymi produkowanymi taśmowo sequelami na cokolwiek innego.

Ten jedenastokrotny mistrz kickboxingu różnych federacji dobiega już sześćdziesiątki, grywa rzadziej niż rzadko i nadal śni o comebacku na ring, choć zeszłoroczna próba nie powiodła się z bliżej nieznanego powodu.

6 / 11

Arnold Schwarzenegger

Obraz
© mat. dystrybutora/ Ons.pl

Arnie poradził sobie jak mało kto. Kiedy zakończył karierę filmową, rozpoczął polityczną, kiedy zakończył polityczną, rozpoczął filmową.

Podobnie jak w przypadku Stallone'a, jego filmy nie podobają się już tak jak 30i lat temu, ale Schwarzenegger nie próżnuje – szykuje się do nowego „Terminatora” i przebąkuje o kolejnym „Conanie”.

I choć romans sprzed paru lat mocno nadszarpnął jego image (więcej tutaj)
, popularny Szwarcy wrócił do gry. Na dobre.

7 / 11

Cynthia Rothrock

Obraz
© mat. dystrybutora/ Facebook

Mistrzyni świata w karate, która przeszła do filmu i nakręciła ich niemal 50, w tym parę w Hong Kongu,* co jest niejakim ewenementem.*

Jej gwiazdka świeciła na tyle jasno w segmencie kina kopanego klasy B, że twórcy popularnej gry wideo „Mortal Kombat” na jej cześć stworzyli postać Sonyi Blade.

Po dziesięcioletnim urlopie od aktorstwa – przez ten czas Cynthia udzielała prywatnych lekcji z bicia po głowie – powróciła na ekrany. Obecnie pracuje nad filmem „Blue Suede”.

8 / 11

Billy Blanks

Obraz
© mat. dystrybutora/ Facebook

Futurystyczna kopanina „TC 2000” z Billym Blanksem i Bolo Yeungiem to niezapomniany klasyk polskich wypożyczalni.

Czarnoskóry fighter nie przeskoczył swojego szczytowego osiągnięcia aktorskiego, ale ma w swojej filmografii parę tytułów, które zatrzęsły niegdyś magnetowidami.

Po zakończeniu kariery otworzył studio fitness, w którym promuje opracowany przez siebie system treningowy TaeBo, jeździ po kraju z pogadankami motywacyjnymi i uśmiecha się do zdjęć. Czego chcieć więcej?

9 / 11

Jean Claude Van Damme

Obraz
© mat. dystrybutora/ Facebook

Słynny zabijaka nadal robi filmy jak opętany,* choć przeważnie kręci je w... Bułgarii.*

Z dużego ekranu zniknął 15 lat temu i choć czasem jeszcze błyśnie w kinach – „Niezniszczalni 2”, „JCVD” – to przeważnie miota się w piekiełku niskobudżetowych produkcji przeznaczonych prosto na rynek DVD.

Nie znaczy to, że radzi sobie słabo, co to, to nie. Jean Claudenadal kasuje kilka milionów za rolę i jest w doskonałej formie. Zresztą zobaczcie sami (więcej tutaj)
.

10 / 11

Dolph Lundgren

Obraz
© mat. dystrybutora

Szwedzki Übermensch ma nie tylko w mięśniach, ale i w głowie. Model, aktor, mistrz sztuk walki i do tego naukowiec, który karierę uniwersytecką zaprzedał hollywoodzkiemu demonowi.

Szło mu całkiem nieźle, zagrał u boku Stallone'a w „Rockym IV”, był i He-Manem, i Punisherem, a potem coś się popsuło i zmuszony jest kręcić niskobudżetówki. Lecz tych całe szczęście produkuje rocznie całkiem sporo.
).

11 / 11

Jackie Chan

Obraz
© mat. dystrybutora/ AFP

Raz wszedł na szczyt i nigdy z niego nie zszedł. Jackie Chan w Azji jest niemalże bogiem, u nas jego „Pijany mistrz” inspirował młodzież nie tyle do przychylenia kielicha, co wymachiwania pięściami pod trzepakiem.

Półki w jego domu trzeszczą od nagród, jakie co roku zbiera, zaś w Hong Kongu postawiono mu pomnik i zbudowano muzeum.

Rokrocznie kręci kolejne filmy, śpiewa i nie żałuje grosza potrzebującym.

(bc/gk)

jackie chanDolph Lundgrenniezniszczalni 2
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (118)