Trump uznany za winnego. De Niro musiał skomentować

Kilka dni temu Robert De Niro krzyczał przed sądem, że Donald Trump to "zagrożenie" dla Amerykanów. Teraz komentuje wyrok sądu ws. byłego prezydenta.

Robert De Niro komentuje werdykt sądu ws. Donalda TrumpaRobert De Niro komentuje werdykt sądu ws. Donalda Trumpa
Źródło zdjęć: © Getty Images
Magdalena Drozdek
108

Donald Trump usłyszał werdykt sądu ws. fałszowania dokumentów i płaceniu aktorce filmów pornograficznych Stormy Daniels w zamian za milczenie. Kobieta miała dostać 130 tys. dolarów za to, by nie mówić publicznie o ich domniemanych stosunkach intymnych przed wyborami prezydenckimi 2016 r. Prokuratura zarzucała Trumpowi, że starał się nielegalnie ukryć te wydatki jako zapłatę za usługi prawne swojemu ówczesnemu prawnikowi Michaelowi Cohenowi, który pośredniczył w transakcji. Trumpowi postawiono łącznie 34 zarzuty. 30 lipca poinformowano, że Trump jest winny i 11 lipca usłyszy wyrok sądu w sprawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku

De Niro komentuje decyzję sądu

- Nie chcę się za bardzo ekscytować. Jest, jak jest. Wygrała sprawiedliwość - powiedział "Page Six" aktor na premierze filmu "Ezra". Na pytanie o to, czy jego zdaniem Trump będzie i tak kandydował na urząd prezydenta, aktor odpowiedział, że "nic nie jest jeszcze przesądzone".

Podczas tego samego wydarzenia De Niro udzielił także komentarza dla "Variety", w którym przyznał: - To nigdy nie powinno się tak rozwinąć. Nie chcę o tym rozmawiać, bo jestem zasmucony. Ale muszę to komentować. To jest mój kraj. Ten facet chce go zniszczyć. Kropka. On jest szalony.

Dziennikarze zapytali De Niro, czy nie boi się gwałtownych reakcji ze strony fanów Trumpa. - Ta wizja sprawia, że jestem jeszcze bardziej wkurzony, ale muszę się spodziewać, że będę zastraszany. Nie zastraszycie nas! - powiedział.

Kilka dni przed ogłoszeniem werdyktu, De Niro pojawił się pod gmachem sądu, w którym toczyła się sprawa Donalda Trumpa. Hollywoodzki gwiazdor ostro skrytykował byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, nazywając go "zagrożeniem" dla Amerykanów.

- Wiele zawdzięczam temu miastu. I dlatego to takie dziwne, że Donald Trump jest po drugiej stronie ulicy, bo nie pasuje do mojego miasta. Nie wiem, gdzie jego miejsce, ale na pewno nie tutaj. My, nowojorczycy, tolerowaliśmy go, kiedy był kolejnym brudnym handlarzem nieruchomościami. (...) Donald Trump chce zniszczyć nie tylko to miasto, ale i kraj. I ostatecznie mógłby zniszczyć świat - powiedział aktor.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Sharon Stone pozuje jak w "Nagim instynkcie". Odważna sesja
Sharon Stone pozuje jak w "Nagim instynkcie". Odważna sesja
Jedna z najlepszych polskich komedii powraca. Co wiemy o "Vinci 2"?
Jedna z najlepszych polskich komedii powraca. Co wiemy o "Vinci 2"?
Drugi sezon serialu z Arnoldem Schwarzeneggerem z kiepskim wynikiem
Drugi sezon serialu z Arnoldem Schwarzeneggerem z kiepskim wynikiem
Netflix ma polski hit. Kolejny tydzień w top10
Netflix ma polski hit. Kolejny tydzień w top10
Aktorka mówi o romantycznej scenie z Bradem Pittem
Aktorka mówi o romantycznej scenie z Bradem Pittem
Hit drenował kieszeń Netfliksa. "Mindhunter" może wrócić
Hit drenował kieszeń Netfliksa. "Mindhunter" może wrócić
Mocny polski film z Dorocińskim już do obejrzenia w streamingu
Mocny polski film z Dorocińskim już do obejrzenia w streamingu
Bruce Willis z drugą żoną ma dwie córki. Dziś są nastolatkami
Bruce Willis z drugą żoną ma dwie córki. Dziś są nastolatkami
Dakota Johnson po raz pierwszy korzysta z koordynatora intymności
Dakota Johnson po raz pierwszy korzysta z koordynatora intymności
Danny Boyle o kręceniu intymnych scen na planie "28 dni później": "To był koszmar"
Danny Boyle o kręceniu intymnych scen na planie "28 dni później": "To był koszmar"
"Robiliśmy sobie paskudne rzeczy". Tak zakończył się konflikt dwóch wielkich gwiazd kina akcji
"Robiliśmy sobie paskudne rzeczy". Tak zakończył się konflikt dwóch wielkich gwiazd kina akcji
Hugh Jackman uciekał przed fanami. Wskoczył do samochodu nieznajomego
Hugh Jackman uciekał przed fanami. Wskoczył do samochodu nieznajomego