"Trybuna": po wyrzuceniu Wildsteina
Bronis艂aw Wildstein twierdzi, 偶e zosta艂 odwo艂any z "powod贸w politycznych". Zdaniem "Trybuny", chce odej艣膰 w aureoli cz艂owieka "niesterowalnego" i "nieugi臋tego" wobec w艂adzy, jako ten, kt贸ry nie k艂ania艂 si臋 Jaros艂awowi Kaczy艅skiemu.
Ma艂o to przekonuj膮ce t艂umaczenie - uwa偶a gazeta. Wed艂ug "Trybuny", najistotniejsza prawda jest taka, 偶e Wildstein by艂 bardzo s艂abym prezesem telewizji publicznej, kt贸ry j膮 - ju偶 za Dworaka s艂aniaj膮c膮 si臋 z wyczerpania - po艂o偶y艂 na 艂opatki.
TVP traci widz贸w, a jej obecna oferta jest poni偶ej wszelkiej krytyki i poni偶ej tego poziomu, do kt贸rego polska telewizja publiczna przyzwyczai艂a nas przez lata, nawet w s艂abszych okresach. W sferze informacji i publicystyki TVP sta艂a si臋 - bez 偶enady - tub膮 Prawa i Sprawiedliwo艣ci. Zamiast program贸w edukacyjnych serwuje widzom audycje w rodzaju "Errata do biografii", czy "Misja specjalna", a w telewizyjnej Dw贸jce w ka偶dy poniedzia艂ek szaleje Jan Pospieszalski ze swoim "Warto rozmawia膰", daj膮cy wr臋cz popisy braku obiektywizmu - ocenia "Trybuna".
Jej zdaniem odej艣cie Wildsteina i przej臋cie prezesury po nim przez cz艂owieka Kaczy艅skich, Andrzeja Urba艅skiego, nie oznacza powstrzymania dalszej erozji telewizji publicznej.